Dziś od rana rozpoczęliśmy warsztaty plastyczne.
Na początek dostaliśmy do pomalowania makaron, musieliśmy bardzo uważać by go nie zgnieść.
Następnie ćwiczyliśmy nasze paluszki ugniatając plastelinę.
I tak powstały ślimaki
Ale na tym nie koniec, otrzymaliśmy od pani Gosi wycięte z wytłaczanek do jajek stożki oraz czerwone kawałki drucików.
Zastanawialiśmy się co teraz z tego powstanie.
Następnie pani klejem na gorąco przymocowała piórka i powstała kurka.
Później smarowaliśmy klejem tekturową podstawkę,
na której układaliśmy trawkę z bibuły.
Następnie wykonane wcześniej zwierzątka i drzewo.
A tak wyglądał finał naszej pracy.
Był to bardzo pracowity dzień, dzięki któremu też dowiedzieliśmy się że z rzeczy, które wydają się niepotrzebne można wykonać piękne prace.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz